Kilkaset bezcennych przedmiotów – książek, pamiątek przywożonych z wakacji, ceramicznych naczyń, znaczków okolicznościowych – zinwentaryzowali pracownicy Muzeum Podlaskiego w mieszaniu przy ulicy Chłodnej 15 w Warszawie. Każdy eksponat jest wyjątkowy. Bo używał tego błogosławiony Ksiądz Jerzy Popiełuszko.

Do mieszkania, które było Jego warszawskim azylem, zabiera nas rodzony brat księdza – Józef i bratowa księdza Jerzego – Alfreda. To między innymi dzięki ich staraniom tysiące ścieżek zostało wydeptanych na długiej drodze starań o budowę muzeum w Okopach.

Budowa wystartowała, wylano fundamenty, trwają prace zbrojeniowe, nad wszystkim czuwa jeden z najlepszych architektów w Europie – Mirosław Nizo. Zespół projektowy pracuje nad zbiorem eksponatów. Najcenniejszym będzie to mieszkanie.

Kawalerkę na trzynastym piętrze wieżowca ksiądz dostał od swojej ciotki – Mary Kalinowski, która mieszkała w Stanach Zjednoczonych. Ksiądz Jerzy był z nią bardzo zżyty, odwiedził ją w lipcu 1980 roku w Ameryce. Ona też była miłym gościem w Okopach, Suchowoli czy w Warszawie.

To mała przestrzeń wypełniona wielką historią. Od zabójstwa księdza Jerzego – wszystko w mieszkaniu pozostało tak, jakby duchowny dopiero wyszedł i miał zaraz wrócić.

Rodzina zadbała o to, aby przedmioty pozostały w tych samych miejscach. Od czterdziestu lat nikt nie ośmielił się niczego przestawiać. Każda półka, wszystkie książki i małe bibeloty zostały dokładnie sfotografowane, policzone, sfilmowane. Tak, aby w identyczny sposób ustawić je w powstającym muzeum w Okopach.

Całe mieszkanie, łącznie z drewnianym parkietem, w najmniejszych szczegółach zostanie odwzorowane w rodzinnej wsi księdza Jerzego – tak, aby każdy turysta mógł poczuć klimat miejsca, które stworzył w Warszawie ksiądz Popiełuszko. To właśnie w tym niewielkim mieszkaniu pisał kazania, to tu spotykali się aktorzy i przyjaciele, którzy go otaczali. Bywali wśród nich niestety i tacy, którzy na niego donosili.

To do mieszkania na Chłodnej włamali się agenci służby bezpieczeństwa, podrzucając mu wcześniej propagandowe ulotki i materiały wybuchowe – wszystko to miało go skompromitować. Ta prowokacja była wstępem do realizacji planu zabicia kapelana Solidarności.

Połamany zamek w drzwiach jest świadectwem tamtych dni. To już nie jest zwykła, stara poduszka czy też kołdra z waty. Pani Alfreda Popiełuszko bierze do ręki poduszkę, której używał ksiądz Jerzy i opowiada, jak sama kilkadziesiąt lat temu zrobiła ją na drutach i podarowała księdzu. Kołdrę też szyła na zamówienie we wsi Bagny. Worek waty przywiózł jej sam ksiądz Jerzy, było jej tyle, że krawcowa zrobiła dwie takie same kołdry. Teraz pani Alfreda składa ją ze wzruszeniem i przekazuje do muzeum. Wszystko to ma teraz niesamowitą wartość.

Pracownicy Muzeum Podlaskiego zbierają wszystkie wspomnienia, spisują relacje świadków, gromadzą wszelkie pamiątki związane z księdzem Jerzym. To ważne.

Bo postać Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki jest dla współczesnych bardzo istotna. Jak podaje raport na temat kultu Bł. Ks. Jerzego Popiełuszki w 15. rocznicę beatyfikacji – kult błogosławionego dojrzewa i ciągle rośnie. „Według badania świadomości historycznej Polaków z 2023 roku Edukacja dla pamięci, fotografię ks. Popiełuszki rozpoznało 91% Polaków powyżej 21. roku życia oraz 45% uczniów szkół średnich. Duchowny znajduje się w czołówce rozpoznawalnych postaci historycznych XX wieku. Jest to postać łącząca generację Solidarności ze współczesnymi pokoleniami poszukującymi duchowego wymiaru prawdy i wolności. Jest on również inspiracją dla osób chcących zrozumieć, na czym polega świętość.”

Okopy – rodzinna wieś księdza Jerzego Popiełuszki – każdego dnia odwiedzana jest przez pielgrzymów i turystów, ciekawych tego miejsca. To właśnie z myślą o potrzebach takich ludzi realizowany jest projekt Budowa Muzeum Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki. Tworzymy miejsce i dla nas, i dla przyszłych pokoleń. Miejsce, które ma inspirować, wyciszać, dawać siłę i poczucie sensu życia. Tu każdy ma się czuć jak we własnym domu.