Jak pisała siostrzenica Alfonsa Karnego, Danuta Wróblewska-Frączak:
„Muzeum na Świętojańskiej pozostać chce żywym domem artystycznym, w którym przeszłość sąsiaduje z przyszłością, sztuka rodzi sztukę, a szerokiemu programowi zdarzeń towarzyszy zainteresowanie gości”.